
browar: Jagiełło
ekstrakt: 14,2%; alkohol: 7%; butelka 0,33 l
typ: ciemne; rodzaj: lager; pasteryzowane
źródło: sklep koło kościoła Miłosierdzia Bożego,
cena: 2,20 PLN
Nałęczowskie Ciemne Mocne z browaru Jagiełło, w przeciwieństwie do jasnego kuzyna mi nie podeszło. Przygotowany byłem na coś podobnego do Noteckiego Eire, ale w tym przypadku przesłodzili.
Kolor ciemny, pod światło rubinowy. Bardzo ładnie prezentuje się w szklance. Piana raczej średnia, beżowa, opadła do niespodziewanie grubego kożuszka i utrzymywała się przez kilka minut. W zapachu raczej niezbyt intensywne, jednolite. Słodkie, czuć karmel. W smaku... przede wszystkim słodycz. Czuć również karmel, i przy każdym łyku pojawia się myśl: "Za słodkie!". Nie wybija się za to alkohol. Wysycenie delikatne, nienachalne - w sumie do tak słodkiego piwa myślę, że jest dobrane dobrze.
O brudnych butelkach z Jagiełły wspominałem przy pisaniu o Nałęczowskim Jasnym Mocnym. Tutaj było to samo. Butelka uklejona, etykieta brudna. Po wyjęciu piwa z lodówki lepiła się do ręki. Sama grafika identyczna - jedyna różnica to brązowa kolorystyka. Dzięki niej wygląda to lepiej.
Miłośnikom słodkich piw pewnie ten mały bączek podejdzie. Sam już do tego nie wrócę. Autentycznie męczyłem i chociaż nie był to taki ulepek jak Nakielskie Ciemne, to zeszła mi na nie chyba godzina.
Przeczytaj opinię o innym piwie z tego browaru: