kraj: Polska
browar: Jagiełło
ekstrakt: 14,2%; alkohol: 6%;
ekstrakt: 14,2%; alkohol: 6%;
butelka 0,33 l
typ: ciemne; rodzaj: specjalne / aromatyzowane; pasteryzowane
źródło: sklep koło kościoła Miłosierdzia Bożego,
cena: 2,70 PLN
Ofensywy smakowych piw z Jagiełły ciąg dalszy. Dzisiaj Magnus Wiśniowy.
Piwo jest klarowne, koloru ciemnobrązowego, pod światło bordowo-rubinowe. Chyba najjaśniejsze ze smakowych Magnusów. Piana raczej słaba. Beżowa, nieregularnej struktury, nietrwała, ze skłonnościami do dziur. Redukuje się do obwódki. Zapach bardzo przyjemny, słodko-kwaśny, wiśniowy z dodatkiem czegoś co osobiście kojarzy mi się z czekoladą deserową. Nie wyczułem typowych, piwnych aromatów. W smaku jest przyjemnie słodkie. Podobnie jak w przypadku zapachu, mamy tutaj słodko-kwaśną (z przewagą słodyczy) wiśnię z dodatkiem deserowej czekolady i ulotnego aromatu palenia. Po każdym łyku, w posmaku utrzymuje się wiśniowy, lekko cierpki smak. Wysycenie od początku nie jest specjalnie mocne, a już wyraźnie słabnie w końcówce.
Wygląd butelki... w przypadku Magnusa Wiśniowego możemy mówić o najładniejszej w serii. Gdyby nie prążkowana górna jej część można byłoby ją nazwać ładną. Serio. Reszta zastrzeżeń bez zmian: krzywo naklejone etykiet, butelka pobrudzona klejem, uboga kontra, brak składu.
Magnus Wiśniowy jest przyjemnym piwem, spodoba się miłośnikom słodkich, smakowych ciemniaków. Z tym, że odradzam go pić przy obecnej pogodzie. Jego mocna słodycz nie orzeźwi, a raczej zamuli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz