czwartek, 4 sierpnia 2011

Odsiecz Wiedeńska

kraj: Polska
browar: Pinta / Na Jurze
ekstrakt: 13,1 ; alkohol: 4,9%; butelka 0,5 l
typ: jasne; rodzaj: lager; pasteryzowane
źródło: sklep koło kościoła Miłosierdzia Bożego
cena: 5,90 PLN

Czym jest Browar Pinta wie w zasadzie każdy, kto chociaż trochę się interesuje polskim rynkiem piwa. Każde ich piwo to spore wydarzenie. Jest to grupa piwowarów, która (na razie) warzy swoje piwa w Browarze Na Jurze. Mogłoby się wydawać, że jest to proceder podobny do "zlecania" browarom produkcji piw przez różne dziwne instytucje - takich piw na rynku jest sporo i najczęściej nie jest to żaden nowy produkt, jedyna co go wyróżnia to zmienione etykiety. W przypadku Pinty mamy do czynienia z oryginalnymi recepturami i bardzo ciekawymi stylami. Zapomniałbym o najważniejszym... Pinta to piwowarzy domowi i moim zdaniem to świadczy o wyjątkowości ich piw. Dzisiaj możecie przeczytać o piwie w stylu vienna lager. Co nieco na jego temat można usłyszeć u Bartka na Smakach Piwa, polecam odwiedzić. Dzisiaj więc  Odsiecz Wiedeńska, a następne z pewnością będą się pojawiać na blogu.

W szkle mamy jasno miedzianej barwy klarowne piwo. Piana średnio obfita, biała. Składa się z drobnych pęcherzyków. Utrzymuje się dość długo. Po kwadransie nadal można zaobserwować dość grubą obwódkę i krę. Jednakże opis z butelki zapowiadał pianę takiego kalibru, iż byłem pewien, że będę ją porównywać do piany weizenów. Tutaj trochę przesadzili. Odsiecz Wiedeńska pachnie słodowo. W tle wyczuwałem również przyjemny aromat chmielu. Zapach zyskuje na sile po ogrzaniu, bo z początku był taki trochę niemrawy. Bardzo przyjemny i kuszący. Czułem przede wszystkim słód, ale obecna była również wytrawna goryczka. Jest to smak głęboki, zupełnie różny od klasycznego jasnego lagera. Po ogrzaniu piwo zrobiło się lekko słodkie i pojawił się też lekko żywiczny smaczek. Mistrzostwo! Idealnie wstrzeliło się w mój smak. Wysycenie dość mocne. Po nalaniu widać buzujące bąbelki, które przy piciu przyjemnie drapią w język.

Odsiecz Wiedeńską nalano do butelki NRW i zamknięto gołym kapslem. Mamy tylko jedną sporą etykietą. Etykiety Pinty są... powiedzmy, że dyskusyjne. Sporo złego słyszałem na ich temat. Niby odstraszają, podobnie jak sama nazwa. Na mnie działają zupełnie odwrotnie. Jestem nimi zauroczony, chociaż zdaję sobie sprawę że nie jest to mistrzostwo świata. W przypadku omawianego piwa na pewno leży czcionka. Za to już sama pintowa dziewczyna, jak i husaria, i logo Pinty są super. Ogromny plus za opis i podanie dokładnego składu. Widać kto warzy to piwo, bo przyłożono się do elementów, które uważam za najważniejsze.

Odsiecz Wiedeńska to bardzo smaczny lager, które urzeka swoim smakiem. Nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale jak dla mnie wchodzi ono w rejony piw górnej fermentacji. Niesamowicie przyjemne piwo. Ostatnie dwa zdania o cenie - jest wysoka. Nie jest to piwo na moją kieszeń, nie będę go pił zbyt często, ale spróbować trzeba koniecznie!

Przeczytaj opinię o innym piwie z tego browaru:

2 komentarze:

  1. ceny piw Pinty są niestety powalające, ale chyba również się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) nie jest to szczególnie udany filmik. W Żywcu i we Wrocławiu Pinta była po 5 zł.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails