czwartek, 11 lutego 2010

Mocne

kraj: Polska
browar: Koreb
ekstrakt: nie podano; alkohol: 6,5%; butelka 0,5 l
typ: jasne; rodzaj: lager; pasteryzowane
źródło: sklep Piwowar na Zamkowej,
cena: 3,80 PLN

Dzisiaj opiszę kolejne piwo z Łasku, tym razem będzie to kolejnyy lager z ich portfolio, tyle że mocniejszy - piwo które nazwano zwyczajnie, bez udziwnień: Mocne. No cóż, w moim odczuciu jest gorzej niż w przypadku Łaskiego, którego już nie uważałem za specjalnie smaczne. Także do rzeczy.

Mocne jest koloru złota, ale wydaje mi się, że kolor jest jaśniejszy niż w Łaskim. Piana jest kiepska. Udało mi się uzyskać tylko to co widać na zdjęciu, ale nie minęła chwila, a i to zniknęło. Zapach był średnio przyjemny, niezachęcający, słodowy. I w przypadku tego produktu z Koreba okazało się to mylące, bo przynajmniej przez pierwsze kilka łyków piwo nie wydawało się w ogóle słodkie. Pierwsze co uderzyło to taka kwasowo-chmielowa nuta. I piło się to całkiem nieźle, ale później na pierwszy plan przebija się słód i ta chmielowość ustępuje całkowicie pola. Robi się znowu słodko, jak dla mnie zbyt słodko. Podobnie jak w przypadku Łaskiego i tym razem Korem poskąpił na przyzwoitym wysyceniu (a może takie właśnie mają być te tradycyjne piwa?). Przy pierwszych łykach jest jeszcze zauważalne, ale nawet nie doszedłem do połowy kufla, a miałem wrażenie że całkowicie wygazowało. Piwo zmienia się w jakiś ulepek i męczyłem się z nim jak cholera.

Butelka po raz kolejny wygląda bardzo fajnie. Etykieta utrzymana w stylistyce znanej mi z Łaskiego, ale tym razem zamiast ryciny jest zachód słońca nad morzem (nie wiem skąd to się wzięło, bo Łask leży praktycznie w centrum Polski... nawet jak chcę jechać nad Bałtyk to nie jadę przez Łask). Złota winorośl ładnie dopełnia te kolory. Jedyny minusy to brak podanego ekstraktu i to "ciasteczko" na etykiecie z szyjki. Design jest naprawdę dopracowany i cieszy oko.

Mocne smakowało mi tylko przez kilka pierwszych łyków i kończyłem je z przeświadczeniem, że te 3,80 PLN to zmarnowane pieniądze. Liczyłem, że tym razem będzie lepiej, a jest jeszcze gorzej. Także, z bólem serca - nie polecam. Szkoda również, że Koreb nie ma od dłuższego czasu strony internetowej, chętnie bym przeczytał coś więcej o ich wyrobach.

Przeczytaj opinię o innym piwie z tego browaru:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails