niedziela, 29 maja 2011

Lubuskie Jagodowe

kraj: Polska
browar: Witnica
ekstrakt: nie podano; alkohol: 4,2%; butelka 0,5 l
typ: jasne; rodzaj: specjalne / aromatyzowane; niepasteryzowane
źródło: sklep koło kościoła Miłosierdzia Bożego
cena: ok. 3,70 PLN

Dzisiaj znowu piwko smakowe i od razu przyznam się, że spowodowane jest dwoma czynnikami. Po pierwsze chciałem opisać coś w miarę nowego i pasującego do pogody - robi się coraz cieplej. Po drugie, ostatnio próbowane przeze mnie piwa aromatyzowane były naprawdę niezłe. Także jak tylko w sklepie, gdzie na co dzień kupuję piwo wypatrzyłem Lubuskie Jagodowe to wziąłem je bez specjalnego zastanawiania się. Z czystym Lubuskim miałem kontakt już kilkakrotnie i nie jestem jego wielkim entuzjastą. Zdecydowanie najlepiej mi wchodziło lane z beczki w Piwotece Narodowej. Pierwsze kilka łyków to autentyczne niebo w gębie, następne były już bez fajerwerków, ale skłamałbym pisząc, że mi nie smakowało. Natomiast butelkowane nigdy mi do końca nie podchodziło (ale to już temat na osobny wpis). Tutaj mamy do czynienia, jak sama nazwa wskazuje, z piwem jagodowym na bazie Lubuskiego właśnie i jeżeli miałem jakieś obawy to właśnie co do tej bazy, bo jagody bardzo lubię.

Pierwsze co się zauważa, to zapach po otwarciu butelki, więc zacznę od tego. W nozdrza uderza bardzo intensywna woń jagód. Właściwie to z czymś takim się jeszcze nie spotkałem w przypadku żadnego smakowego piwa. Lubuskie Jagodowe pachnie sokiem jagodowym mojej babci... tyle, że mocniej! Ta intensywność jeszcze się zwiększa po przelaniu do szklanki. Mam wrażenie, że z tym lekko przedobrzyli. Jest to zapach słodki, ale nie jestem w stanie wyczuć w nim żadnych typowych dla piwa nut. Piwo jest koloru ciemno amarantowego, wpadającego w rubin. Jest klarowne. Zaraz po nalaniu mamy czysto symboliczną pianę, która przypominała mi trochę tą z coli. Składa się z grubych pęcherzyków i jest zabarwiona na kolor piwa, opada szybko... ale o dziwo pozostaje w postaci cienkiego, różowego kożuszka. W smaku Lubuskie jagodowe nie jest typowo słodkim ulepkiem - a muszę się przyznać, że właśnie takiego przesłodzonego, landrynkowego czegoś się niesłusznie spodziewałem. W smaku jest... na pewno jagodowe, lekko kwaskowe, orzeźwiające. Na dalszym planie jest lekka goryczka, która urozmaica konsumpcje. Aczkolwiek nie dam sobie głowy uciąć, że to piwna goryczka. Osobiście nie jestem w stanie wyczuć nic z Lubuskiego, żadnych nut typowo piwnych. Moim zdaniem przesadzono z wysyceniem - jest zbyt mocne, bąbelki atakują gardło tak mocno że przy większym łyku bolało.

Wygląd butelki oceniam raczej pozytywnie. Etykieta czytelna, wyraźnie daje do zrozumienia, że to piwo jagodowe nie jest tylko z nazwy ale i z koloru, i smaku. Ładnie wszystko jest zaprojektowane. Kontra w trzech językach, ale z racji prążkowanego tła jest to średnio czytelne. No i mamy krawatkę z logiem Witnicy. Tutaj się trochę będę pastwić. To zdecydowanie najgorzej zaprojektowane logo wśród polskich browarów. Nie twierdzę, że prosta jest zła... czasami dzięki kilku prostym kreskom lub kółkom marki są rozpoznawane na całym świecie, ale to czym sygnuje swoje produkty Browar Witnica woła o pomstę do nieba. Nawet producenci kabli zapłonowych mają lepsze logotypy, a przecież browar powinien budować więź z klientem chociażby dzięki estetycznemu logo. Co z tego, że etykieta jest okej, jak później wzrok wędruje na szyjkę i robi się słabo? Kolejne dwa minusy: bezzwrotna butelka i goły kapsel. 

Lubuskie Jagodowe jest fajnym, orzeźwiającym trunkiem, który mam wrażenie jest skierowany: 1. do ludzi nie przepadającym za piwem, 2. na nadchodzące ciepłe dni. Polecam spróbować, chociaż wątpię żeby ludzie którzy lubią piwo nagle się na to przerzucili.

Przeczytaj opinię o innym piwie z tego browaru:

2 komentarze:

  1. moim zdaniem błąd popełniają robiąc piwa smakowe w wersji niepasteryzowanej - jak widzę takie piwo stojące w temp. 20 stopni na półce w Tesco (pojawiło się ostatnio cytrynowe), to 3 razy się zastanowię, zanim wydam te 4 zł z hakiem. powinny być pasteryzowane, wtedy warunki przechowywania nie miałyby takiego wpływu na jakość...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jagodowe Lubuskie jest super. moja żona i jej koleżanki za nim przepadają. Kilka butelek przestało u mnie w piwniczce ok miesiąca i po otwarciu było równie smaczne ,jak zaraz po kupieniu. Nie jest zbyt słodkie ma swoją moc no i smak i aromat jagodowy z posmakiem piwa. Dla kogoś kto pija piwa z sokiem idealny smak.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails