niedziela, 19 lipca 2009

Smädný Mních 10 %

kraj: Słowacja
browar: Šariš
ekstrakt: (podobno) 10%; alkohol: 4,3%; butelka 0,5 l
typ: jasne; rodzaj: pilsner; pasteryzowane
źródło: import

Smädný Mních 10 % to kolejne piwo, które przyjechało z moją mamą ze Słowacji. Šariš postarał się i zaserwował świetnie wyglądającą butelkę. Etykieta prezentuje się naprawdę fajnie, kolorystyka i jowialny braciszek z kuflem piwa zwiastują coś... oryginalnego. Do kufla lałem pięknie wyglądające złoto, utworzyła się ładna grubo ziarnista czapa, ale po pierwszym łyku już wiedziałem jak bardzo się pomyliłem. Mnich to bardzo przeciętny, średni w smaku pils, który mami ładnym opakowaniem. Picie tego piwa to całkowity brak przyjemności. Prawie niewyczuwalna chmielowa nuta, typowy, nieciekawy, koncernowy zapach i piana, która zniknęła w ciągu kilku minut całkowicie mnie do niego zniechęciły. Piwo było porządnie schłodzone i dobrze wysycone, ale nie udało mu się mnie orzeźwić po wczorajszych upałach co uważam za osobną porażkę. Ciężko mi to piwo jakoś podsumować, z jednej strony trafiłem na pospolite lekkie piwo. Nie wykręcało mnie, ani nie odrzucało odorem, ale nie da się tutaj znaleźć jakichkolwiek walorów, a chyba w tym przypadku nijakość też można liczyć jako winę. Nie polecam (bez bolda, bo Mnich był smaczniejszy od Šariš 10%).


Na dwa słowackie pilsy, oba okazały się nieciekawe, wodniste (nawet jak na dziesiątki) i niegodne polecenia. No, ale nikt nie gwarantuje, że za południową granicą robią smaczniejsze piwo niż u nas w Polsce. Na pewno sporo możemy się nauczyć od sąsiadów w dziedzinie projektowania etykiet, bo butelki wyglądają naprawdę świetnie.

Przeczytaj opinię o innym piwie z tego browaru:

2 komentarze:

Related Posts with Thumbnails